Mniej więcej rok temu zainteresowałam się tematem diety ketogenicznej. Początkowo chodziło o czystą ciekawość i ewentualne możliwości terapeutyczne w chorobach neurodegeneracyjnych czy nowotworach. Szybko okazało się, że model, który często utożsamiany jest jedynie z modą, kolejną dietą alternatywną, może mieć większy potencjał niż początkowo zakładałam. Nie jest tajemnicą, że próbowałam na własnej skórze postów – pełnego, 42-dniowego postu warzywno-owocowego czy postów…